Odpowiedź jest jednoznacznie twierdząca. Nie bezpośrednio poprzez przyjmowanie globulek, które albo zawierają o wiele za mało składnika aktywnego, albo nie zawierają go wcale, aby wywołać reakcję organizmu i dlatego są z pewnością uważane za czysty cukier mogą być brane pod uwagę. Podobnie jak w przypadku wszystkich metod pseudomedycznych, niebezpieczeństwo dla użytkowników homeopatii polega na możliwym opóźnieniu lub nawet uniemożliwieniu uzyskania specjalistycznej pomocy medycznej w odpowiednim czasie. Niestety, jest na to wystarczająco dużo przykładów.
Zaufanie wielu osób do homeopatii jest niezwykle wysokie, zwłaszcza gdy jest ona zalecana i stosowana przez lekarzy lub innych terapeutów. Jednak samoleczenie charakteryzuje się również głównie tym, że ludzie sami lub znajomi i krewni mieli z nim "dobre doświadczenia" w przeszłości (zgodnie z ankietą przeprowadzoną przez Instytut Allensbach w 2014 r. 67 % użytkowników stwierdziło, że trafili do homeopatii za pośrednictwem "przyjaciół i krewnych"). Wiele osób jest zatem w dużym stopniu "uwarunkowanych" wcześniejszymi osobistymi doświadczeniami, ma zdecydowanie silne pozytywne oczekiwania, co szczególnie w przypadku homeopatii niesie ze sobą niebezpieczeństwo zbyt długiego "oczekiwania" w przypadku chorób nie ustępujących samoistnie. To właśnie popularność homeopatii prowadzi do większego ryzyka opóźniania lub unikania terapii niż w przypadku innych, mniej znanych metod.
Co więcej, wiara w homeopatię obniża próg zahamowania przed zwróceniem się ku innym, jeszcze bardziej ezoterycznym i niebezpiecznym metodom pseudomedycyny. Istnieją na przykład badania, które sugerują, że wiara w homeopatię skorelowane ze sceptycyzmem wobec szczepień (zobacz nasz artykuł "Czym właściwie są... szczepienia homeopatyczne?"). Lustrzanym odbiciem takich tendencji jest jednoczesna utrata zaufania do medycyny naukowej. Nie jest to zaskakujące dla przekonanych zwolenników homeopatii - w końcu homeopatia przedstawia się jako metoda przynosząca ogromne korzyści dla pacjenta, która jest co najmniej równa, jeśli nie lepsza, od medycyny naukowej, która jest raczej lekceważąca. Tak, homeopatia jest również szkodliwa pod tym względem: dla wielu jej zwolenników wywołuje efekt nocebo (negatywne "lustrzane odbicie" efektu placebo), gdy leczenie medyczne staje się należne, tj. psychogenne osłabienie sukcesu leczenia, którego można się spodziewać z powodu wewnętrznych zastrzeżeń wobec "medycyny ortodoksyjnej" (nawiasem mówiąc, pejoratywne określenie ukute przez homeopatów dla medycyny naukowej).